Dlaczego kolejny awans nie rozwiązał Twojego problemu z motywacją

Myślałeś, że awans na kierownika, dyrektora czy VP wreszcie da Ci to, czego szukasz – poczucie spełnienia w pracy. Tymczasem każdy kolejny szczebel kariery przynosi więcej stresu, dodatkowe obowiązki i… tę samą pustkę, którą czułeś wcześniej.

Jeśli czytasz ten tekst, prawdopodobnie sam znasz to uczucie. Zewnętrznie odnosisz sukces, a jednak każdy poniedziałek zaczyna się tym samym pytaniem: „Po co to wszystko?”

Pułapka awansu motywacyjnego

Większość z nas wierzy w mit, że następny szczebel kariery automatycznie przyniesie spełnienie zawodowe. To przekonanie jest tak powszechne, że rzadko je kwestionujemy. W końcu czy nie o to właśnie chodzi w karierze? Wspinać się coraz wyżej, aż osiągniemy ten magiczny punkt, w którym praca stanie się źródłem radości?

Problem polega na tym, że awans zmienia głównie zewnętrzne okoliczności – tytuł, wynagrodzenie, zakres odpowiedzialności. Nie zmienia jednak tego, co dzieje się w Twoim wnętrzu. Jeśli przed awansem czułeś się jak „trybik w maszynie”, po awansie możesz się czuć jak… większy trybik w tej samej maszynie.

Co więcej, awans często oznacza dodatkowe obowiązki, większą presję i mniej czasu na to, co kiedyś sprawiało Ci przyjemność w pracy. Paradoksalnie, im wyżej się wspinasz, tym dalej możesz być od tego, co naprawdę Cię motywuje.

Dlaczego więcej odpowiedzialności nie równa się większej satysfakcji

Awans na stanowisko menedżerskie często oznacza, że Twoja ulubiona część pracy – bezpośrednia praca z projektami, rozwiązywanie konkretnych problemów, tworzenie – zostaje zastąpiona spotkaniami, raportami i polityką korporacyjną.

To nie znaczy, że zarządzanie nie może być satysfakcjonujące. Może być, ale tylko jeśli odpowiada Twoim naturalnym predyspozycjom i wartościom. Jeśli awansowałeś, bo „tak należy” lub bo „to naturalna kolej rzeczy”, możesz odkryć, że znalazłeś się w roli, która jest kompletnie niezgodna z tym, kim jesteś.

Problem pogłębia fakt, że wraz z awansem często rosną oczekiwania – własne i otoczenia. Presja, by „być na wysokości zadania” może prowadzić do tego, że zaczynasz „zakładać maskę” profesjonalisty, który ma wszystko pod kontrolą, nawet jeśli wewnętrznie czujesz się zagubiony.

Mit zewnętrznej motywacji

Nasza kultura korporacyjna opiera się na założeniu, że motywację można kupić lub nadać z zewnątrz. Wyższa pensja, lepszy tytuł, większy wpływ na decyzje – to wszystko ma teoretycznie zwiększać nasze zaangażowanie w pracę.

Tymczasem badania z psychologii pozytywnej jednoznacznie pokazują, że prawdziwa motywacja ma źródło wewnętrzne. Nazywamy ją motywacją intrinsyczną i składają się na nią trzy kluczowe elementy: autonomia (poczucie wpływu na to, co robisz), mistrzostwo (możliwość rozwoju i doskonalenia się) oraz cel (poczucie, że Twoja praca ma sens i wpływ).

Awans może czasem zwiększyć autonomię, ale równie często ją ogranicza przez dodatkowe procedury i oczekiwania. Może dać możliwość rozwoju nowych umiejętności, ale często odbiera czas na doskonalenie się w tym, co już dobrze robisz. A co do celu – tutaj awans jest kompletnie bezradny, bo sens pracy nie bierze się z tytułu, ale z zgodności między tym, co robisz, a tym, co jest dla Ciebie ważne.

Co naprawdę wpływa na motywację w pracy

Prawdziwa motywacja nie bierze się z zewnętrznych nagród, ale z wewnętrznej zgodności między tym, kim jesteś, a tym, co robisz. Kluczowe pytanie brzmi nie „Jak dostać kolejny awans?”, ale „Jak przekształcić obecną pracę tak, żeby lepiej odpowiadała moim predyspozycjom, wartościom i temu, co mnie energetyzuje?”

To właśnie jest sedno metody Job Crafting – podejścia, które pozwala na przekształcanie obecnej pracy bez zmiany firmy czy stanowiska. Zamiast czekać na zewnętrzne zmiany (awans, nową pracę, inną firmę), zaczynasz proaktywnie kształtować swoją codzienność zawodową.

Job Crafting działa na trzech poziomach:

  • Task crafting – zmieniasz zadania, które wykonujesz
  • Cognitive crafting – zmieniasz sposób, w jaki myślisz o swojej pracy
  • Relational crafting – kształtujesz relacje w środowisku zawodowym

Psychologia satysfakcji zawodowej

Badania pokazują, że satysfakcja z pracy zależy od kilku kluczowych czynników, które rzadko mają związek z tytułem czy wynagrodzeniem:

Wykorzystanie mocnych stron – gdy możesz robić to, w czym jesteś naturalnie dobry, praca przestaje być wysiłkiem, a staje się źródłem energii.

Zgodność z wartościami – jeśli to, co robisz, jest zgodne z tym, w co wierzysz i co uważasz za ważne, naturalne pojawia się poczucie sensu.

Możliwość wpływu – poczucie, że masz rzeczywisty wpływ na rezultaty swojej pracy i sposób jej wykonywania.

Rozwój i wyzwania – równowaga między tym, co już umiesz, a nowymi wyzwaniami, które Cię rozwijają.

Awans może teoretycznie wpłynąć na niektóre z tych czynników, ale równie dobrze może je ograniczyć lub całkowicie wyeliminować.

Jak zacząć pracę nad prawdziwą motywacją

Pierwszym krokiem jest szczera refleksja nad tym, co naprawdę Cię motywuje. Nie to, co powinno Cię motywować według standardów branży czy korporacji, ale to, co sprawia, że czas płynie Ci szybciej i wracasz do domu z poczuciem dobrze wykorzystanego dnia.

Zadaj sobie pytania:

  • Kiedy po raz ostatni czułeś prawdziwą satysfakcję z pracy?
  • Co robiłeś w tym momencie?
  • Jaki problem rozwiązywałeś?
  • Co w tej sytuacji było dla Ciebie najważniejsze?

Te odpowiedzi mogą być kluczem do zrozumienia, jak przekształcić obecną pracę w źródło energii zamiast jej odpływu.

Następnie przyjrzyj się swojej obecnej roli przez pryzmat trzech wymiarów Job Craftingu:

  • Jakie zadania dodają Ci energii, a jakie ją zabierają?
  • Jak możesz zmienić sposób myślenia o swoich obowiązkach?
  • Które relacje zawodowe są dla Ciebie wartościowe i jak możesz je rozwijać?

Alternatywa dla wiecznej gonitwy

Zamiast czekać na kolejny awans, który ma rozwiązać wszystkie problemy, możesz zacząć już dziś proaktywnie kształtować swoją pracę. To nie oznacza, że awanse są złe – oznacza tylko, że nie powinny być jedyną strategią na zawodową satysfakcję.

Prawdziwa motywacja rodzi się w momencie, gdy to, co robisz, jest zgodne z tym, kim jesteś. I do tego nie potrzebujesz awansu – potrzebujesz samoświadomości i odwagi, by przekształcić obecną rzeczywistość zgodnie ze swoimi predyspozycjami.

Pamiętaj: nie musisz rzucać pracy ani zmieniać branży, żeby odzyskać sens i autentyczność. Czasem wystarczy przestać czekać na kolejny awans i zacząć tworzyć satysfakcjonującą pracę tam, gdzie jesteś.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *